Chciałem powiedzieć, że ten film jest ciekawy w porównaniu z 2012. Więcej jest w nim efektów specjalnych niż w samym 2012 choć może nie są aż na tak wysokim poziomie. W filmie też widać wykorzystane zdjęcia kiedy to tamtejsze regiony nawiedziło tsunami. A to, że występują tam dwie scenki gejowskie to nic takiego, bo przecież tam nic nie robią po za całowaniem. Po za tym film jest naprawdę okej jak na kino azjatyckie a odemnie ocena wędruje na 7. Naprawde dziwię się wypowiadającym, że tak nisko ocenili ten film. Ja go polecam.
"Po za tym film jest naprawdę okej jak na kino azjatyckie"
Chyba niewiele azjatyckich filmów widziałeś jeśli twierdzisz że to ścierwo jest okej.
"Chciałem powiedzieć, że ten film jest ciekawy w porównaniu z 2012."
Całkowicie się nie zgadzam z tą opinią, musiałeś popić w czasie oglądania tego filmu... ja dałem ocene 3/10 i tak że dużo dałem :D
Rzeczywiście miliard azjatów nie może się mylić jak miliard much które wiedzą co dobre, i nie mówiono w filmie takie pierdoły typu "nie ma już bezpiecznego miejsca na ziemi", kilka razy nawiązywali do globalnej katastrofy z powodu tsunami. Takie małe azjatyckie kłamstewka i jakby było mało to postraszyli starym gejem co było bardziej szokujące od Tsunami, wizja chorób gejowskich w obliczu tak kiepsko przedstawionego dramatyzmu zbliżającej się katastrofy wygląda dużo straszniej