Sceny walki z Ong Bak to najlepsze sceny walki wręcz jakie do tej pory pokazano w jakimkolwiek filmie - jeśli zaś znacie filmy gdzie w podobny sposób nakręcono walkę (tzn żadnych obciętych kamer jak w filmach z VanDammem itp... tylko jak tu, ładnie i naturalnie wchodzi kopniak na gębę) ...proszę o wasze typy.
10/10!
Jeszcze tylko dodam że to jeden z niewielu filmów którego oglądanie po raz N-ty mi się nie nudzi... kiedyś oglądałem go po kilka razy w roku. Naprawdę film godny uwagi ze względu na realne sceny walki... żal mi tych którzy oceniają co 1/10 czy nawet 5/10... ten film zasługuje na dychę!
Nie ocenia sie tylko tego czy tam biją sie realistycznie czy nie, ocena składa sie z wszystkiego (scenariusz, reżyseria itd) według mnie jedynym plusem filmu były sceny akcji. Gra aktorów i w ogóle cała fabuła to po prostu żenada, a już najbardziej wkurzała mnie ta piszcząca dziewczyna :( płakać sie chce oglądając takie filmy
A co do ciebie Schackoo oglądając filmy które oceniłeś wyżej niż Ong bak to pozdro, no nie i Adrenalina 10/10 :D jesteś zabawny
Dla mnie też ten film powiewa lekką nutą fantazji, sceny walk nierealne, naciągane, i nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Bohater walczy, i się nie męczy, tłucze, i nie ma kontuzji, tłuką jego, a ten stoi na nogach, lata jak Messerschmitt :D
Gra aktorów słabiutka, ale za całość daję 6/10, widziałem gorsze filmy.
To Ong Bak to jeszcze nic :D zobaczcie sobie "Obrońca" Tonny Jaa obrywa kosę w brzuch a potem rozwala 50 ochroniarzy naraz, potem jeszcze bodajże czterech dwumetrowych osiłków LOL
Takie rzeczy są jak najbardziej możliwe, poczytaj sobie jak na ludzki organizm działa adrenalina. Człowiek w chwili zagrożenia życia dostaje takiego powera, że ci się we łbie nie mieści.
Nie jestem szczególnym fanem tego typu filmó, ale muszę przyznać, że sceny walk (w tym doskonałe "powtórki") zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Też jestem zdania, że jest to jeden z lepszych filmów ze scenami walk jaki udało mi się obejrzeć. Reszta słabiutko, ale w końcu tego typu produkcje ogląda się dla walk a nie dla psychologicznych doznań.
Napewno nie 1 ale i nie 10. Te noty jak zwykle zostawiam dzieciakom z gimnazjum.
Pozdrawiam.